Link do mojej opinii o "jedynce".
Druga część nowej trylogii (?) "nowego Harrego Pottera". Zbrodnie Grinderwalda to film niezwykle zamotany, z pogmatwaną fabułą, która dopiero pod koniec jakoś się rozwiązuje. Cieszy wiele nawiązań do sagi o Harrym - na scenę wkroczy m.in. Albus Dumbledore czy Nicolas Flamel. Zaskakują także lokacje - zobaczymy Londyn, Paryż i nawet Hogwart. Ogólnie - być może jest to lepszy film od "jedynki", bo bardziej zbliżony do realiów, które zapamiętaliśmy z książek/filmów, lecz dość przekombinowany. Czekamy na "trójkę", która powinna zamknąć historię Newtona Scamandera.
Druga część nowej trylogii (?) "nowego Harrego Pottera". Zbrodnie Grinderwalda to film niezwykle zamotany, z pogmatwaną fabułą, która dopiero pod koniec jakoś się rozwiązuje. Cieszy wiele nawiązań do sagi o Harrym - na scenę wkroczy m.in. Albus Dumbledore czy Nicolas Flamel. Zaskakują także lokacje - zobaczymy Londyn, Paryż i nawet Hogwart. Ogólnie - być może jest to lepszy film od "jedynki", bo bardziej zbliżony do realiów, które zapamiętaliśmy z książek/filmów, lecz dość przekombinowany. Czekamy na "trójkę", która powinna zamknąć historię Newtona Scamandera.