Film biograficzny o Neilu Armstrongu. Naprawdę całkiem niezły, choć ma swoje wady (sam motyw "ziemski" jest zazwyczaj nudny i przeciągany). Najlepsze w filmy są efekty specjalne - wyloty w Kosmos to miód dla oczu. Warto jeszcze dodać świetnego Rayana Goslinga i wychodzi film godny polecenia, zwłaszcza teraz, po 50 latach postawienia ludzkiej stopy na Księżycu.
|