Tym razem gra mobilna. Gry karciane przechodzą renesans. Hity takie jak Hearthstone polegają na ubiciu przeciwnika dzięki losowanych przedtem kart. Każda ma swoje plusy i minusy, zalety i wady, są do ofensywy, jak i ataku. A jeśli... dodać do tego szczyptę strategii i MOBY?
Crash Royale jest hybrydą, niby to karcianka, ale inna od wszystkich. Jak w tego typu gier wybieramy tzw. Deck, czyli talia. Mamy 8 miejsc, by wybrać swój ulubiony zestaw. Potem klikamy "BATTLE" i gra dobiera nam przeciwnika. Niestety, matchmaking jest tragiczny, nie raz znajdziemy lepszych/gorszych od nas uczestników (częściej tych pierwszych...). Kiedy ktoś nas ubije, tracimy puchary, czyli punkty rankingowe. Dzięki nim dostajemy się do kolejnych aren, które odblokowują karty.
A co jeśli wygramy? Dostajemy skrzynie, (jedne bardziej "bogate", drugie mniej, razem trochę ich mamy) które odblokowujemy. Szkoda, że zanim się otworzą trzeba czekać... (od 3 godzin w górę, jeśli są wyższej "klasy"). Kiedy łaskawie pokażą co mają w środku, zyskujemy karty, monety i płatną walutę. No właśnie... kolejnym minusem gry jest trochę za bardzo upierdliwy system mikrotranzakcji. Tzn. da się grać za darmo, ale będziemy w tyle za innymi, którzy użyli wypchanego portfela.
Wracamy do kart i postaci barwniejszych, niżeli Kier czy Dama. Mamy do wyboru: łuczników, czarodziejów, "grubasów" i naprawdę wielu innych. Trochę się rozgadałem i nie wyjaśniłem zasad walk. Mamy dwie wieże obronne i zamek króla. Aby wygrać trzeba zniszczyć albo schronienie "szefa", albo baszty przed wytyczonym czasem (są też dogrywki). Z dołu ekranu wybieramy postaci, które mają dla nas walczyć. Każda ma swój koszt Eliksiru, który powoli się napełnia. Kiedy wygramy/przegramy/zremisujemy dostajemy trochę "mamony" i korony (10=darmowa duża skrzynka). Mając dość monet i kart ulepszamy je, podnosząc obrażenia i punkty życia. Są też klany, gdzie oprócz rozmawiania, można poprosić o trochę kart, pograć z kolegami, a nawet zorganizować turniej. Absolutnym zaskoczeniem jest brak lokalnej gry przez sieć albo na jednym urządzeniu.
Tych, których zaciekawiłem muszę urazić - strasznie uzależnia. Na szczęście ładna grafika, emocje podczas walk i ciągły rozwój kart naprawia to, co nie do końca się udało.
Dostępna na Androidzie i IOS.
Cena: DARMOWA
Crash Royale jest hybrydą, niby to karcianka, ale inna od wszystkich. Jak w tego typu gier wybieramy tzw. Deck, czyli talia. Mamy 8 miejsc, by wybrać swój ulubiony zestaw. Potem klikamy "BATTLE" i gra dobiera nam przeciwnika. Niestety, matchmaking jest tragiczny, nie raz znajdziemy lepszych/gorszych od nas uczestników (częściej tych pierwszych...). Kiedy ktoś nas ubije, tracimy puchary, czyli punkty rankingowe. Dzięki nim dostajemy się do kolejnych aren, które odblokowują karty.
A co jeśli wygramy? Dostajemy skrzynie, (jedne bardziej "bogate", drugie mniej, razem trochę ich mamy) które odblokowujemy. Szkoda, że zanim się otworzą trzeba czekać... (od 3 godzin w górę, jeśli są wyższej "klasy"). Kiedy łaskawie pokażą co mają w środku, zyskujemy karty, monety i płatną walutę. No właśnie... kolejnym minusem gry jest trochę za bardzo upierdliwy system mikrotranzakcji. Tzn. da się grać za darmo, ale będziemy w tyle za innymi, którzy użyli wypchanego portfela.
Wracamy do kart i postaci barwniejszych, niżeli Kier czy Dama. Mamy do wyboru: łuczników, czarodziejów, "grubasów" i naprawdę wielu innych. Trochę się rozgadałem i nie wyjaśniłem zasad walk. Mamy dwie wieże obronne i zamek króla. Aby wygrać trzeba zniszczyć albo schronienie "szefa", albo baszty przed wytyczonym czasem (są też dogrywki). Z dołu ekranu wybieramy postaci, które mają dla nas walczyć. Każda ma swój koszt Eliksiru, który powoli się napełnia. Kiedy wygramy/przegramy/zremisujemy dostajemy trochę "mamony" i korony (10=darmowa duża skrzynka). Mając dość monet i kart ulepszamy je, podnosząc obrażenia i punkty życia. Są też klany, gdzie oprócz rozmawiania, można poprosić o trochę kart, pograć z kolegami, a nawet zorganizować turniej. Absolutnym zaskoczeniem jest brak lokalnej gry przez sieć albo na jednym urządzeniu.
Tych, których zaciekawiłem muszę urazić - strasznie uzależnia. Na szczęście ładna grafika, emocje podczas walk i ciągły rozwój kart naprawia to, co nie do końca się udało.
Dostępna na Androidzie i IOS.
Cena: DARMOWA